Darmowa dostawa od 149,00 zł

Rodzice nastolatków na krawędzi

2025-04-16

Jak sobie poradzić ze zbuntowanym dzieckiem? Książka, która pomogła mi odzyskać spokój

Rodzice nastolatków na krawędzi - okładka książki

Zbuntowane dziecko – brzmi znajomo?
Pyskówki, trzaskanie drzwiami, wywracanie oczami, złośliwe komentarze, a czasem cisza, która boli jeszcze bardziej. Każdy, kto wychowuje nastolatka, zna to uczucie: frustrację, bezsilność, a czasem wstyd, że jako rodzic „nie ogarniam”. Ja też to przeżyłam. I długo myślałam, że to tylko mój problem – aż sięgnęłam po książkę „Rodzice nastolatków na krawędzi. Jak zaradzić rodzicielskiej bezradności”.

Kiedy miałam dość

Był wieczór, który pamiętam do dziś. Moje dziecko znowu mnie zlekceważyło. Wybuchłam. Krzyczałam. Ono się zamknęło w pokoju, a ja... w łazience, z poczuciem winy i łzami w oczach. To nie tak miało wyglądać. Nie chciałam być taką mamą. Czułam się na krawędzi.

To wtedy zaczęłam szukać pomocy – nie idealnych rozwiązań, ale zrozumienia. Książka, na którą trafiłam, nie oceniła mnie. Przeciwnie – napisała ją osoba, która dokładnie wiedziała, co przeżywam.

O książce: nie teoria, tylko życie

„Rodzice nastolatków na krawędzi” to nie kolejny poradnik pełen złotych rad typu: „Bądź cierpliwa”, „Wysłuchaj dziecka”, „Zachowaj spokój”. Autorka – samodzielna matka trzech synów – opisuje sytuacje, które mogłyby wydarzyć się w każdym domu. Daje proste narzędzia i strategie, które naprawdę można zastosować od zaraz. Bez poczucia winy. Bez idealizowania.

Co mi pomogło najbardziej?

  • Zrozumienie, że bunt to forma komunikacji, nie atak.
  • Technika „pauzy” – czyli jak nie dać się ponieść emocjom.
  • Propozycje rozmów, które naprawdę można odbyć z nastolatkiem.

Co się zmieniło w moim domu?

Nie, nie jest idealnie. Ale przestałam krzyczeć. Zaczęłam słuchać – nie tylko dziecka, ale i siebie. Umiem zatrzymać się w pół zdania. Przestałam myśleć, że jestem złą matką. I przede wszystkim – mam z dzieckiem kontakt. Może nie zawsze łatwy, ale prawdziwy.

Dla kogo ta książka?

Dla każdego rodzica, który:

  • ma dość krzyków, obrażania się i „fochów”,
  • nie wie, jak rozmawiać z dzieckiem, żeby nie wybuchnąć,
  • czuje, że zawodzi – i chce coś zmienić, ale nie wie jak.

Nie jesteś sam_a

Jeśli jesteś na krawędzi – sięgnij po tę książkę. Nie jesteś sam_a. Nie musisz być idealny_a. Wystarczy, że będziesz wystarczająco dobrym rodzicem. I że dasz sobie (i dziecku) przestrzeń na rozwój.


A Ty?
Masz swoje sposoby na trudne rozmowy z nastolatkiem? A może książkę, która Ci pomogła? Napisz w komentarzu – może ktoś właśnie na to czeka.

Prawdziwe opinie klientów
4.9 / 5.0 2568 opinii
pixel