Opinia niepotwierdzona zakupem
Tamara jest „wizytówką” firmy. Jeździ w różne części świata, gdzie uczestniczy w spotkaniach firmowych. To właśnie podczas jednego z takich spotkań poznaje Masculino, mężczyznę, z którym jej szef zamierza podpisać współpracę. W pewnym momencie kobieta widzi coś, czego zdecydowanie nie powinna. Wtedy jeszcze nie wie, jak bardzo jej życie za chwilę się zmieni.
Dochodzi do tego, że traci pracę (w sumie sama tego chciała i do tego doprowadziła) i zamierza wrócić do kraju. Niestety do tego nie dochodzi, a taksówka, która miała ją zawieźć na lotnisko, zawozi ją to pewnej willi. Jak się okazuje to dom Masculino, a ona została porwana. Mężczyzna ma pewien plan wobec niej i nic sobie nie robi z tego, co ona na ten temat myśli. Tamara jednak nie zamierza być grzeczna i posłuszna, a wręcz przeciwnie, zamierza sprawić, że pożałuje każdej swojej decyzji z nią związanej. Czy jej się uda? Do czego jest potrzebna Masculino? Co takiego widziała Tamara? Co połączy Masculino i Tamarę?
Lubię sięgać po debiuty, czasem można odkryć perełkę i dla mnie właśnie taką perełką okazała się książka „Masculino”. Historia ciekawa, wciągająca, a momentami zaskakująca. Akcja dość szybka, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się bardzo szybko, a to dzięki lekkości pióra pisarki. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji.
Pełna tajemnic, sekretów, duchów przeszłości, a jednocześnie namiętności, przyjaźni, miłości. Poza głównym wątkiem znajdziemy w niej kilka innych, które moim zdaniem były również ciekawe. Zdecydowanie plusem były dialogi, szczególnie te między głównymi bohaterami.
Mnie książka dosłownie wciągnęła w swój świat i nie pozwoliła się od siebie oderwać, aż nie dotarłam do ostatnich stron.
Bohaterowie ciekawi, świetnie wykreowani. Oboje mają silne charaktery, co zdecydowanie przypadło mi do gustu.
Tamara to kobieta znająca swoją wartość, spełniająca się w życiu, mająca pracę, z której jest zadowolona. Jedna chwila, jedno zdarzenie, którego nie powinna widzieć i wszystko się zmienia. To kobieta silna, odważna, mająca własne zdanie, a jednocześnie o wielkim sercu.
Masculino to mężczyzna, któremu lepiej nie wchodzić w drogę. Jest niebezpieczny, bezwzględny, nieuznający kompromisów, zawsze biorący to, co chce. Jednak to jedna z jego twarzy, a tą drugą możemy poznać, kiedy jest w towarzystwie córki.
Bardzo rzadko oceniam debiuty na 10, jednak ten moim zdaniem zdecydowanie na to zasługuje. Książka pt.: „Masculino” według mnie jest świetna i nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować autorce i czekać na jej kolejne książki i to z dużą niecierpliwością.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
2023-02-23Mama, żona - KOBIETA