Darmowa dostawa od 99,00 zł
We wrześniu ściany krwawią
Pokaż wszystkie
Promocja Okazja

We wrześniu ściany krwawią

  • Ten dom, jak małżeństwo Margaret i Hala, ma swoje mroczne tajemnice.
Dostępne wydania
34,93 zł
brutto / szt.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 34,93 zł / szt.0%
Cena regularna: 49,90 zł / szt.-30%
Cena katalogowa:49,90 zł
z
dostępne
dostępne
14 dni na darmowy zwrot
Sprawdź, w którym sklepie obejrzysz i kupisz od ręki
We wrześniu ściany krwawią
We wrześniu ściany krwawią
Dostępne wydania:okładka miękka
Bezpieczne zakupy

Ten dom, jak małżeństwo Margaret i Hala, ma swoje mroczne tajemnice.

Dla Margaret to dom marzeń. Piękny, wiktoriański, wyczekany. Przeprowadziła się do niego z mężem, Halem, kiedy Katherine, ich córka poszła do collegu. Nie wiedziała wtedy, że ten dom jest już zamieszkany. Większość ludzi by uciekła. Margaret nie należy do większości. Margaret zostaje. To jej miejsce. Po czterech latach Hal nie może już znieść towarzystwa. Odchodzi. Nie odpowiada na telefony. Ich córka - która nie ma pojęcia o tym, że dom jest nawiedzony – przyjeżdża, by odnaleźć ojca. Tylko że właśnie przyszedł wrzesień i znowu zaczęło się piekło. Ściany spływają krwią. Duchy byłych mieszkańców są coraz bardziej przerażające, a w piwnicy czai się prawdziwe niebezpieczeństwo.

Napijesz się herbatki? – proponuje Fredricka, duch służącej z głową rozpłataną uderzeniem siekiery.

Nie zapomnij oddychać w trakcie lektury!

Marka
Kod producenta
9788328735477
Autor
Carissa Orlando
Język
polski
Nośnik
książka papierowa
Rok wydania
2025
Stan
Nowa
Tytuł
We wrześniu ściany krwawią
Wydawnictwo
Akurat
ISBN
9788328735477
EAN-13
9788328735477
Okładka
miękka ze skrzydełkami
Tłumacz
Ewa Ziembińska
Data premiery
2025-09-24
Tytuł oryginalny:
The September House
Ilość stron
352
Wymiary
13.0 x 20.5 cm
Dostępne wydania
okładka miękka
Producent odpowiedzialny
MUZA S.A.
ul. Sienna 73
00-833 Warszawa
email: muza@muza.com.pl
tel. +4822 6211775
Parametry bezpieczeństwa
Parametry bezpieczeństwa
Kraj pochodzenia
Polska
Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.

Opinie o We wrześniu ściany krwawią

5.00
Liczba wystawionych opinii: 2
5
2
4
0
3
0
2
0
1
0
Kliknij ocenę aby filtrować opinie
5/5
Opinia niepotwierdzona zakupem
Recenzja „We wrześniu ściany krwawią” Autor: Carissa Orlando Wydawnictwo: Akurat Współpraca reklamowa, barter "Ściany domu znów krwawiły. Można było się tego spodziewać; wszak nadszedł już wrzesień. Krew nie byłaby taka zła, gdyby co noc nie towarzyszyły jej jęki, które pod koniec miesiąca, jak w zegarku, przechodziły w krzyk." Czy można pokochać dom, który żyje własnym mrocznym życiem? Carissa Orlando w swojej powieści „We wrześniu ściany krwawią” pokazuje, że tak i że to uczucie potrafi być bardziej toksyczne niż jakikolwiek duch. Margaret przez całe życie marzyła o miejscu, które będzie naprawdę jej, o domu z duszą, z historią, z werandą, na której pachnie kawa, a drewno skrzypi jak wspomnienie dzieciństwa. Gdy wraz z mężem wprowadza się do wiktoriańskiej posiadłości, wszystko wydaje się idealne. Ale ten dom nie jest pusty. Ma swoich mieszkańców. I swoje rytuały. Co roku we wrześniu ściany zaczynają krwawić, duchy dawnych mieszkańców domagają się uwagi. Mąż nie wytrzymuje, córka nie ma pojęcia o prawdziwym obliczu rodzinnego gniazda, a Margaret… trwa. Zdeterminowana, żeby utrzymać pozory normalności, nawet jeśli musi rozmawiać z duchem służącej i udawać, że to po prostu kolejny dzień w raju. Bo ten dom, z całym swoim mrokiem, jest jej. Zamiast uciekać, próbuje zrozumieć i zaakceptować to, co się dzieje, a jej upór oraz zdolność adaptacji czynią z niej jedną z ciekawszych postaci współczesnej literatury grozy. Orlando subtelnie rysuje jej psychologiczny portret, odsłaniając skrywaną pod warstwą ironii samotność i tęsknotę za normalnością. Autorka nie tworzy tu prostego horroru o nawiedzonym domu. Ona pisze o człowieku, który staje się więźniem własnych emocji. Dom to nie tylko scena wydarzeń, to metafora psychiki Margaret: pełna pęknięć, skrywanych sekretów i duchów, których nie da się przepędzić świecą ani modlitwą. Z chirurgiczną precyzją łączy grozę z dramatem psychologicznym, pokazując, że prawdziwy strach nie zawsze czai się za drzwiami piwnicy, czasem mieszka w nas samych. To symbol małżeństwa, które rozpadło się pod ciężarem przemilczeń, winy i obsesyjnego przywiązania. Mistrzowsko gra z czytelnikiem: chwilami wydaje się, że to czysty horror, by po chwili uderzyć emocjonalną prawdą o samotności i strachu przed utratą kontroli. To powieść, która nie epatuje krwią, choć ta dosłownie spływa po ścianach. Strach rodzi się tu z ciszy, z codziennych rozmów z duchami, z desperackiej próby utrzymania normalności, gdy rzeczywistość powoli się rozpada. A kiedy przychodzi wrzesień, wszystko, co tłumione, zaczyna wypływać na powierzchnię. W miarę rozwoju fabuły napięcie rośnie, a każda kolejna strona odsłania kolejne tajemnice domu i jego nadprzyrodzonych mieszkańców. Orlando nie unika brutalności, ale nie epatuje nią bezcelowo, krew, krzyk i śmierć są tu tylko tłem dla czegoś znacznie bardziej niepokojącego: refleksji nad tym, jak daleko można się posunąć, by utrzymać iluzję szczęścia. Autorka w mistrzowski sposób odświeża klasyczny motyw nawiedzonego domu, zamieniając strach w poruszającą refleksję o akceptacji i współistnieniu z tym, co nieznane. Buduje napięcie subtelnie, niemal podskórnie. Nie znajdziemy tu tanich strachów ani przewidywalnych zwrotów akcji, za to z emocjonalnym ciężarem, który przygniata z każdą stroną coraz mocniej. Zamiast tego, sieć drobnych detali, które z początku wydają się nic nieznaczące, by w finale ułożyć się w obraz tak logiczny, że aż przerażający. To książka, którą czyta się z rosnącym poczuciem, że coś tu nie gra, a jednak nie potrafi się od niej oderwać. Siłą powieści jest sposób, w jaki autorka manipuluje punktem widzenia. Narracja pierwszoosobowa sprawia, że jesteśmy zamknięci w głowie bohaterki, skazani na jej wersję wydarzeń. Czytając, ma się wrażenie, że dom Margaret to nie tylko miejsce, ale stan umysłu. Że każdy z nas nosi w sobie taki wrzesień – moment, w którym przeszłość wraca, a ściany naszego świata zaczynają pękać. Na zakończenie dostajemy zwrot akcji, który dosłownie zapiera dech. To zakończenie nie tylko zaskakuje, ale też doskonale domyka wszystkie wątki, pozostawiając czytelnika z uczuciem satysfakcji i lekkiego oszołomienia.
2025-10-16
Mirela, Okrzeja
Czy opinia była pomocna? Tak 0 Nie 0
5/5
Opinia niepotwierdzona zakupem
W swoim debiucie „We wrześniu ściany krwawią” Carissa Orlando przekłada motywy znane z historii o duchach i nawiedzonych domach na to, czym naprawdę zawsze były: na opowieść o człowieku, o tym, co wzbudza nasz lęk i ból tak nieznośny, że nie da się go ująć w sposób dosłowny. To historia Margaret, kobiety w średnim wieku, która wraz z mężem wprowadziła się do wymarzonego domu. Dom jednak jest nawiedzony, a mąż nie potrafi dostosować się do zasad, które sprawiają, że Margaret potrafi w domu normalnie funkcjonować. Zatem znika. Historię poznajemy w narracji pierwszoosobowej z perspektywy Margaret, której akceptacja tego, co dzieje się w domu, kontrast pomiędzy jej spokojem, a makabrą, z jaką się styla, mogą powodować wybuchy śmiechu. Autorka zręcznie gra pomiędzy obrzydzeniem a śmiechem, sprawiając, że patrzymy na to, co głębiej, na to, co kryje się pod warstwą fabularną. Bo ta, choć dobrze rozpisana i pochłaniająca, nie jest tak ważna, jak to, co pod spodem - warstwa psychologiczna, w której przyglądamy się temu, jak łatwo do wszystkiego się przyzwyczaić - nawet do zła czającego się w piwnicy. To opowieść o trudach relacji - partnerskich i rodzicielskich, o przyjaźni i samotności. To historia bogata w emocje wszelakie - sama przy niej się śmiałam, zaciskałam pięści i płakałam. Świetne, innowacyjne podejście do gatunku horroru, zaskakujący, świeży debiut!
2025-10-06
Kryminał na talerzu
Czy opinia była pomocna? Tak 0 Nie 0
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:
Prawdziwe opinie klientów
4.9 / 5.0 2977 opinii
pixel