Gadżety The Love Hypothesis
- Bestseller „New York Timesa”
- Udawany związek pary naukowców i siła przyciągania, której nie da się racjonalnie wytłumaczyć.
Dostępne wydania
Opis
W skład zestawu wchodzi torba bawełniana oraz zakładka do książki.
Uwielbiamy praktyczne gadżety, a Wy?
Dane szczegółowe
Wydawnictwo
Zapytaj o produkt
Opinie naszych klientów
4.90
Liczba wystawionych opinii: 10
59
41
30
20
10
Kliknij ocenę aby filtrować opinie
4/5
Opinia niepotwierdzona zakupem
"Chciałbym, żebyś zobaczyła siebie tak, jak ja cię widzę" - A. Hazelwood
O tej książce jeszcze nie tak dawno było głośno. Kupiłam ją jakoś na początku roku, ale czas leciał i jakoś bardzo długo czekała na swoje pięć minut. Złapałam w końcu za tą historię.
Sam pomysł - oklepany na każdym możliwym poziomie. Jednak autorka wyszła z tym powtarzalnym motywem jednak całkiem dobrze. Dodała cechy przeciwne jeśli chodzi o bohaterów, małe problemy między nimi, a także chwilę w których można było się uśmiechnąć. Książka momentami ciężka do przeczytania - nie rozumiałam jako humanista nic z tych naukowych słów. Jednak w całości była dość ciekawa - chciało się czytać by dowiedzieć się co tam wydarzy się dalej. I co będzie z tym nie małym gburem Adamem.
Z chęcią sięgnęłam po tej książce po kolejny tytuł Autorki. Nie był to do końca romans, nie do końca obyczajówka. Takie książki to ja lubię.
5/5
Opinia niepotwierdzona zakupem
Przeczytałam ekspresowo, historia Olive i Adama jest rewelacyjna! Na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę.
Bardzo dziękuję za wydanie The Love Hypothesis i trzymam kciuki za wydanie kolejnych książek Ali Hazelwood!
Świetna książka, polecam!
5/5
Opinia niepotwierdzona zakupem
Cudowna historia ambitnej doktorantki, Olive i nieco niesympatycznego i wymagającego wykładowcy, Adama. Chociaż drogi tej dwójki już kiedyś się przecięły, tylko dr Carlsen o tym wie i pamięta. Po około trzech latach los ponownie stawia ich sobie na drodze i to na dodatek w nieco niezręcznej sytuacji.
Olive prosi profesora żeby udawał przed przyjaciółmi jej chłopaka i chociaż plan wydaje się irracjonalny, mężczyzna zgadza się, tłumacz, że będzie miał własną korzyść z tego, że ludzie widzą w nich parę. Początkowo Olive trzyma dystans, jednak z czasem coraz bardziej Adam przypada jej do gustu i okazuje się, że to co o nim sądziła, znając go z widzenia, nie pokrywa się z prawdą.
W dalszych rozdziałach poznajemy różne perypetie tej niezwykłej pary, ich wyjazd na konferencje, aż w końcu kulminacyjny moment, kiedy muszą zmierzyć się obydwoje z konsekwencją tego, komu zaufali i kogo uznali za przyjaciela. Żeby nie zdradzać więcej, powiem tylko tyle - w niektórych momentach książka jest przewidywalna, ale w najważniejszym momencie na szczęści pozostaje tylko trzymać kciuki za Olive i krzyknąć "go girl!", tak dobrze jest to rozegrane.
Co ważniejsze jednak, poza bardzo przyjemną historią romansu na jesienne wieczory, książka porusza ciekawe tematy - obecność kobiet na uniwersytetach, szczególnie tych badawczych, gdzie trzeba prowadzić złożone eksperymenty, zdobywać granty lub fundusze. Książka zarysowuje problemy, przedstawiając sytuacje samej Olive w nieco męskim świecie. Jest to jeden z głównych wątków, dobrze, że w odpowiedni sposób poruszony.
Warto także docenić postacie. I tak jak główna żeńska bohaterka jest oczywiście warta pochwalenia, tak niestety-stery całej laury zbierze ode mnie kreacja Adama Carlsena. Istnego ideału w każdym względzie, szczególnie patrząc na jego wady. Mężczyzna marzeń pewnie każdej kobiety, która chociaż trochę interesuje się nauką. Przez całą książkę nie da się oderwać wzroku od tego, jak opiekuńczy i dojrzały jest naukowiec. Całość dopełnia to, że ani Olive, ani jej partner nie są papierowymi ludzkimi rzuconymi w "teoretyczny naukowy" świat, ale faktycznie uczestniczą w nim. Są całkowicie pochłonięci swoimi problemami na uczelni. Nie stanowi to tylko tła, a jeden z aspektów ich historii, jak i relacji. Chociaż koledzy z roku zostali potraktowani dosyć powierzchownie, warto dodać, że miłym dodatkiem jest inny wykładowca, Holden, przyjaciel Adama. Również człowiek się uśmiecha na jego widok.
The Love Hypothesis pomimo bycia "tylko romansem", jest piękną historią, ciekawą, wręcz błyskotliwą i przedstawia w końcu nieco inne środowisko. Bohaterów nie da się nie uwielbiać, w otoczeniu, jaki jest uniwersytet Stanford nie zakochać, a historii po prostu nie przeczytać z uczuciem "to było warte mojego czasu".
Napisz swoją opinię