Incognito Zestaw
- Kolejna seria pauliny Świst Incognito.
W zestawie
INCOGNITO
Artur Cienowski i Anka Sawicka znają się od lat. Choć prokurator rejonowy i dziennikarka śledcza nieczęsto stoją po tej samej stronie barykady, to akurat oni zawsze mogą na siebie liczyć. Już niedługo przyjdzie im się o tym dobitnie przekonać.
Jak schwytać mordercę, który doskonale zna wszystkie twoje tajemnice? Który podąża za tobą jak cień, a chwilami wydaje się nawet być krok przed tobą? A co, jeśli na dokładkę z niektórymi osobami prowadzącymi śledztwo wiąże cię coś więcej niż tylko profesjonalna solidarność, sympatia albo przyjaźń? Znaków zapytania jest wiele, odpowiedź może być tylko jedna. Całkowicie oczywista i właśnie dlatego kompletnie nieoczekiwana.
OCCULTA
Przez chwilę wydaje się, że życie całej trójki wróciło na w miarę normalne tory…
Ale tylko przez chwilę. Znowu zaczynają ginąć ludzie, znowu każdy może okazać się sprawcą.
Trzy miesiące po aresztowaniu Anioła Artur i Szczepan jeżdżą po Polsce z odczytami na temat seryjnych morderców. Kto jak kto, ale oni wiedzą o tym naprawdę dużo. Może nawet więcej, niż sami by chcieli. Anka – jak to Anka – goni za sensacyjnym materiałem: uczestniczy w zorganizowanej na jachcie Occulta
orgii, w której biorą udział wysoko postawione osoby. Niektóre z nich nie cofną się przed niczym, żeby rola w skandalicznej sprawie na zawsze pozostała tajemnicą.
Kiedy na ziemię pada cień Kruka, nikt nie może czuć się bezpieczny.
OBLITUS
Trzech to zbyt wielu, trzeci to już PRZESZKODA!
Trzecia część cyklu.
Trzeci element układanki.
Trzeci bok trójkąta.
Śmierć Kruka nie zakończyła serii tragicznych wydarzeń. Do akcji wkracza Nauczyciel. Żeby go pokonać, Anka, Szczepan i Artur muszą znowu połączyć siły, muszą się cofnąć do 2010 roku, do historii Soni i Kruka. Czy to wystarczy? Czy w traumatycznej przeszłości uda im się znaleźć coś, co pomoże im uporać się z nowym koszmarem?
– Świetnie – ucieszył się Nauczyciel. – Na czym to ja skończyłem? Ach, tak. Znaczenia. W chrześcijaństwie trójkąt symbolizuje Świętą Trójcę, w judaizmie doskonałość, masoni uważali, że każdy bok to odpowiednio: światło, czas i ciemność. Triangulum to moja ulubiona figura. Jakieś trzydzieści lat temu, gdy byłem w twoim wieku, poznałem innego fascynata liczb, figur i orgii. Domyślasz się, kogo?